|
|
Autor |
Wiadomość |
mack
Administrator
Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:06, 17 Lis 2011 Temat postu: Dowcipy, zwane też kawałami :) |
|
|
Tak na początek
Swoje słabe i chore dzieci Transformersi zrzucali na Ziemię. Tak powstał Zaporożec.
* * * * *
Dwie pięciolatki na placu zabaw. Jedna chwali się drugiej:
- A ja mam nowego tatusia!
- A jak się nazywa?
- Andrzej.
- Jankowicz?
- Tak...
- No, ten jest fajny. Był moim tatusiem pół roku temu...
* * * * *
- Proszę księdza, a skąd u księdza takie limo pod okiem?
- Na początku było słowo, mój synu...
* * * * *
Wakacje są jak robota. Nic się człowiekowi nie chce. O niczym nie myśli - poza
obiadkiem.
* * * * *
- Co słychać w firmie?
- Szkoda gadać, gorzej jak w psychiatryku, tam przynajmniej szef jest normalny
* * * * *
W pustym przedziale siedzi na przeciw siebie tylko mąż i żona:
- Usiądź obok mnie, mówi mąż do żony
- I co teeeraz?!
- Nic, nie mogę już na ciebie patrzeć ...
* * * * *
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Mówią na mieście, że widziano Ciebie wczoraj z jakimś takim grubym i owłosionym
facetem...
- To mój mąż. Podarował mi z okazji ślubu kilka wysepek na Karaibach...
- Jak Tobie udało się znaleźć takiego mięciutkiego i puszystego faceta?
* * * * *
Wczoraj znalazłem drugą połówkę! Całą noc mierzyłem... To jednak nie moja....
* * * * *
Lepiej, żebyś pozostała żabą - pomyślał smętnie Iwan Carewicz spoglądając na swoją
żonę. - Pieniądze nie przeciekałyby by Ci pomiędzy palcami...
* * * * *
- Wszyscy mężczyźni to świnie! Żadnej kobiecie nie przepuszczą!
- Opowiadasz! Mój mąż nie jest taki. Może leżeć obok nagiej kobiety i jej nawet nie
dotknie!
- Opowiadasz bajki!
- Skądże. Wiem z własnego doświadczenia...
* * * * *
Chory przychodzi do doktora z prośbą o postawienie diagnozy na podstawie wykonanych
wcześniej analiz.
- Panie doktorze! Powie mi Pan coś dobrego?
- Oczywiście! Dla oczekujących na przeszczepy organów nie jest Pan szczególnie
interesującym przypadkiem...
* * * * *
- Łukasz, powiedz mi, ale tak szczerze. Jesteś gejem?
- Przemek, daj spokój z tymi głupimi żartami. Przecież od siedmiu lat jesteśmy
małżeństwem!
* * * * *
Zwycięzca konkursu "Jak wyprowadzić Ukrainę z kryzysu" został zdyskwalifikowany.
Zaproponował, żeby wszystkich deputowanych zapakować na statek i łajbę zatopić.
Okazało się jednak, że świnie nie toną.
* * * * *
Krytykować Żydów to jak wrzucać drożdże do zacieru.
Raptem trochę wrzucisz, a jaki ferment!
* * * * *
Przychodzi czyściutki i świecący jak psu jajca but do komendy policji:
- Panie władzo, chciałem złożyć donos, ktoś mnie napastował.
* * * * *
Budzik jest jak kiepska kochanka - zawsze dzwoni nie w porę...
* * * * *
- Jak najlepiej wytłumaczyć żonie fakt konieczności zakupu nowej plazmy?
- Tym, że przy panoramicznym obrazie wszystkie aktorki mają TAAAKIE grube du**..
* * * * *
Pewien uznany na świecie wirtuoz skrzypiec wystąpił w Carnegie Hall w Nowym Jorku.
Grał, że publika wyła. Lecz twarz jego wyrażała przeogromny bólów ból. Krzywił się
po prostu, że hej!
- Maestro, pewnie pana ząb boli? - zapytał dyrygent.
- Nie, dobrze się czuję - odpowiedział wirtuoz.
- Może się panu orkiestra nie podoba?
- Nowojorscy Filharmonicy? To najlepsza orkiestra świata! To zaszczyt z grać z nimi!
- Instrument panu nie pasuje?
- Stradiviarius. Oryginał. Lepszego nie ma.
- Beethoven nie leży?
- Kompozytor wszech czasów. Idol całego świata!
- Więc chyba tylko moja skromna osoba ma wpływ na pana samopoczucie...
- Jest pan najlepszym dyrygentem na ziemi. Dziękuję, że mogłem grać dla pana.
- Dlaczego więc ma pan tak skwaszoną minę?!
- Nienawidzę muzyki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Adam0n97
Moderator
Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 940
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Centrum Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:20, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Drodzy Rodzice!
Druh drużynowy powiedział nam, że mamy wszyscy napisać do rodziców, ponieważ najprawdopodobniej widzieliście powódź w TV i bardzo się martwicie.
Nic nam nie jest. Woda porwała tylko jeden nasz namiot i dwa śpiwory. Na szczęście żaden z nas się nie utopił, ponieważ kiedy to się zdarzyło byliśmy wszyscy w górach i szukaliśmy Krzyśka, który zaginął. Zadzwońcie, proszę, do matki Krzyśka i powiedzcie jej, że już wszystko w porządku i że się znalazł. Krzysiek sam nie może do niej napisać, bo połamał sobie obie ręce jak spadał ze skały. Na poszukiwania Krzyśka wyjechaliśmy pick-up'em drużynowego. To było niesamowite. Nigdy byśmy nie znaleźli Krzyśka w tych ciemnościach, gdyby nie błyskawice. Druh drużynowy strasznie się wkurzył, że Krzychu poszedł w góry nikomu nic nie mówiąc. Krzysiek powiedział, że mówił mu przecież, ale to było podczas pożaru, więc drużynowy najprawdopodobniej go nie usłyszał.
Wiedzieliście, że jeśli się wrzuci do ognia butelkę z benzyną to może wybuchnąć? Mokry las nie spłonął, ale jeden z naszych namiotów tak. Także trochę naszych ubrań. No i Stefan będzie wyglądał tak niesamowicie, dopóki nie odrosną mu włosy.
Będziemy w domu w sobotę, jeśli do tego czasu drużynowy naprawi samochód. Ten wypadek to naprawdę nie była jego wina. Hamulce pracowały OK kiedy ruszaliśmy. Druh powiedział, że tak stary samochód miał prawo się popsuć. Prawdopodobnie dlatego, że był tak stary, nikt nie chciał go ubezpieczyć. Ale w sumie uważamy, że ten samochód jest całkiem cool. Tak jak i druh drużynowy. Nie robi nam wymówek jak nabrudzimy w aucie, a kiedy w kabinie robi się gorąco, druh pozwala nam jechać na pace. Trudno żeby nie było gorąco jak jedziemy w 10 osób. Ale odkąd patrol policji zatrzymał nas na autostradzie już nie wsiadamy na pakę.
Czy już wspominałem że druh jest dobrym kierowcą? Przed tym wypadkiem uczył Ryśka jeździć. Ale spoko, pozwalał mu tylko na szybszą jazdę na górskich drogach, gdzie prawie nie ma ruchu. Od czasu do czasu przejeżdżają tam tylko ciężarówki.
Dzisiaj rano wszyscy chłopacy skakali do wody ze skał i pływali w jeziorze. Druh nie pozwolił mi, ponieważ nie umiem pływać, i Krzyśkowi z powodu tych jego rąk; dlatego my dwaj pływaliśmy po jeziorze kajakiem. Fajne jezioro. I głębokie. Chociaż niektóre czubki drzew wystają ponad lustrem wody. Druh nie jest upierdliwy jak inni drużynowi. Nawet nam nie marudził, że nie ubraliśmy kamizelek ratunkowych. Spędza teraz dużo czasu naprawiając samochód, więc staramy się nie zawracać mu głowy głupotami.
Zdobyliśmy już odznaki pierwszej pomocy. Kiedy Dawid nurkował w jeziorze i uciął sobie rękę, sami zakładaliśmy mu opaskę uciskową. Ja i Marek wtedy zwymiotowaliśmy, ale druh powiedział, że to prawdopodobnie było tylko zatrucie pokarmowe po zjedzeniu resztek kurczaka. Druh powiedział, że tak samo wymiotował pojedzeniu, które jadał w więzieniu.
Jesteśmy bardzo zadowoleni, że on wyszedł i został naszym drużynowym. Druh mówił, że teraz jest już dużo mądrzejszy i że zrobiłby TO dużo lepiej niż wtedy. Nie bardzo wiem, o co chodzi. Muszę już kończyć. Idziemy do miasta, żeby wysłać listy i kupić naboje. Nie martwcie się o mnie.
Jest OK. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
katarzynka575
Storczykowy ekspert
Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódż Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:44, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Zasłyszane u mnie w pracy (opowiadane przez blondynkę )
Spotykają się dwa krokodyle ,jeden mówi do drugiego
-Wczoraj połknąłem blondynkę
- I co pyta drugi ,dobra była ?
-Była taka pusta że do dziś nie mogę się zanurzyć ,mówi pierwszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kerstin2309
Wdrożony
Dołączył: 20 Lis 2011
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:31, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Jak myślicie czym się różni blondynka od żaby?
Bo żaba kuma a blondynka nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Domi
Znawca storczyków
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Pon 1:10, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Przychodzi baba do lekarza z żabą na głowie .
Lekarz : co Pani dolega ?
na to żaba : A nic, coś mi się do dupy przykleiło ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata1104
Wdrożony
Dołączył: 20 Lis 2011
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:49, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Mąż z żoną uprawia sex
Zona do męża:
- włóż od tyłu
mąż:
-żółw
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kambodza5
Storczykowy ekspert
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:43, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Przy stole siedzi Polak, Turek i Amerykanin, to ile nóg jest pod stołem?
Pani mówi do Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę
- dobrze ale gdzie jest szmata?
- gdzieś w szafie
Podczas gdy Jasio szuka szmaty pani pyta dzieci:
- co napiszecie na tabliczce gdybym umarła?
A Jasio:
- tu leży szmata.
Jasiu pragnął mieć papugę.
Rodzice zdecydowali się kupić.
Mama pyta Jasia-Jaka jest pogoda? A Jasiu na to-Ale leje.Papuga to zapamiętała.
Jasiu wybiera się do szkoły z papugą i z pewnego domu słyszy
-Oddawaj te pieniądze złodzieju! Papuga to zapamiętała.Mama Jasia szykuje tatę Jasia do pracy i mówi-Uważaj na zakrętach kochanie! Papuga to zapamiętała.W niedziele Jasiu zabiera papugę do kościoła.
Ksiądz kropi kropidłem a papuga- Ale leje!
Ksiądz zbiera na ofiarę a papuga-Oddawaj te pieniądze złodzieju!
Ksiądz się zdenerwował i zaczął ganiać papugę po kościele a papuga do niego
-Uważaj na zakrętach kochanie!
Przychodzi mama z pracy i idzie się wykąpać. Jasiu się pyta:
- Mamo mogę z tobą?
- Nie jasiu.
- Mamo proszę.
- Dobrze ale nie zaglądaj pod piankę.
- Dobrze.
Jasiu nic nie mówiąc zajrzał pod piankę i się pyta:
- Mamo co to jest?
- Dżungla synku dżungla.
Wraca tata z pracy i idzie się wykąpać. Jasiu się pyta:
- Tato mogę z tobą?
- Nie.
- Proszę.
- Ddobrze ale nie zaglądaj pod piankę.
- Dobrze.
Jasiu nic nie mówiąc zagląda pod piankę i się pyta:
- Tato co to jest?
- Wąż koala synku wąż koala.
Przychodzi babcia i idzie się wykąpać. Jasio się pyta:
- Babciu mogę z tobą?
- Nie.
- Proszę.
- No dobrze ale nie zaglądaj pod piankę.
- Dobrze.
Jasiu nic nie mówiąc zajrzał pod piankę i się zapytał:
- Babciu co to jest?
- To są reflektory.
W nocy Jasiowi przyśniło się coś strasznego i chciał iść do rodziców gdy wszedł zaczął krzyczeć:
- Babciu zapalaj reflektory bo wąż koala wchodzi do dżungli!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzychu80
Początkujący
Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:12, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Idzie facet przez wieś i uśmiecha się od ucha do ucha.
- Janek z czego się tak cieszysz?
- Właśnie zostałem ojcem, mam syna.
- To gratulacje! Jak się czuje żona?
- Nie wiem. Jeszcze jej o tym nie powiedziałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacekvip56
Początkujący
Dołączył: 24 Lut 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Barwice
|
Wysłany: Pon 21:53, 24 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
dobre!!! kulam się ze śmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|